2025-10-11

Style przywiązania. I co z nich wynika. Część 1

Relacje międzyludzkie są jednym z najważniejszych aspektów naszego życia. To właśnie w nich odnajdujemy sens, poczucie bezpieczeństwa, akceptację i miłość. A jednak — nie każdemu przychodzi to równie łatwo. Niektórzy z nas w relacjach czują się spokojni i pewni, inni stale niepokoją się o uczucia partnera, jeszcze inni unikają zbyt dużej bliskości, obawiając się zranienia. Te różnice nie są przypadkowe. Psychologowie John Bowlby i Mary Ainsworth opisali cztery główne style przywiązania, które kształtują się w dzieciństwie i mają ogromny wpływ na to, w jaki sposób tworzymy więzi w dorosłości.

W tym cyklu artykułów przyjrzymy się kolejno każdemu z nich — ich źródłom, przejawom w codziennym życiu oraz sposobom pracy nad sobą, które pomagają budować zdrowsze relacje. Dzisiejszy tekst poświęcony jest stylowi lękowo-ambiwalentnemu, który często prowadzi do intensywnych, pełnych emocji związków, przeplatanych bliskością i niepewnością.

Styl lękowo-ambiwalentny — między pragnieniem bliskości a lękiem przed jej utratą.

Styl lękowo-ambiwalentny rozwija się zazwyczaj u dzieci, które dorastały w środowisku nieprzewidywalnym emocjonalnie. Opiekun był raz dostępny i czuły, innym razem obojętny lub zdystansowany. Dziecko nie wiedziało, kiedy może liczyć na wsparcie, a kiedy zostanie samo z trudnymi emocjami.

W rezultacie nauczyło się, że bliskość jest niestabilna — można ją mieć tylko pod warunkiem ciągłej czujności, nadmiernego zaangażowania lub dostosowania się do nastroju drugiej osoby. W dorosłości takie osoby często odczuwają ogromną potrzebę miłości, ale jednocześnie boją się jej utraty. Ich relacje bywają intensywne, pełne emocjonalnych wzlotów i upadków, a poczucie bezpieczeństwa w dużym stopniu zależy od reakcji partnera.

Jak rozpoznać styl lękowo-ambiwalentny w dorosłym życiu?

Osoba o tym stylu przywiązania często:

  • bardzo silnie angażuje się emocjonalnie w relacje,
  • boi się odrzucenia lub opuszczenia,
  • potrzebuje częstego potwierdzania uczuć,
  • analizuje zachowania drugiej strony, doszukując się oznak oddalenia,
  • przeżywa huśtawki emocjonalne — od euforii po rozpacz,
  • czuje się odpowiedzialna za nastrój i zadowolenie partnera,
  • ma trudność z samoregulacją emocji, gdy nie otrzymuje uwagi lub potwierdzenia.

Dla takich osób miłość często oznacza nieustanny niepokój — zamiast dawać ukojenie, staje się źródłem napięcia. Partnerzy mogą czuć się przytłoczeni nadmiernym zaangażowaniem lub oczekiwaniami emocjonalnymi.

Przykłady sytuacji, w których ujawnia się styl lękowo-ambiwalentny.

W relacjach romantycznych.
Wyobraźmy sobie parę – Annę i Marka. Są ze sobą od dwóch lat. Kiedy Marek wychodzi ze znajomymi, Anna odczuwa silne napięcie w ciele i niepokój — boi się, że partner przestaje ją kochać. Wysyła mu wiadomości, często pyta, kiedy wróci, i złości się, gdy nie odpisuje natychmiast po otrzymaniu od niej smsa. Gdy Marek wraca, Anna bywa chłodna i obrażona, choć tak naprawdę pragnie jego bliskości.
To typowa reakcja osoby lękowo-ambiwalentnej: silna potrzeba kontaktu łączy się z lękiem przed zranieniem, co prowadzi do paradoksalnych zachowań — odsuwania się w momencie, gdy najbardziej potrzebna jest bliskość.

W przyjaźni.
Tomek ma kilku bliskich znajomych, ale często czuje się pomijany. Gdy przyjaciel nie oddzwoni, Tomek zaczyna od razu analizować, czy zrobił coś nie tak. Może napisał za późno? Może był zbyt natarczywy? Może kolega się obraził? W efekcie odczuwa złość i smutek, ale zamiast o tym porozmawiać, wycofuje się, czując się niechciany.
Styl lękowo-ambiwalentny może więc powodować nadinterpretację sygnałów i emocjonalne uzależnienie od kontaktu.

W pracy.
Osoby z tym stylem często potrzebują aprobaty od przełożonych. Gdy szef nie pochwali ich wysiłku, interpretują to jako znak niezadowolenia lub odrzucenia. Potrafią włożyć ogrom energii w zdobycie uznania, ale czują się bardzo dotknięte nawet drobną krytyką.
W środowisku zawodowym może to prowadzić do przeciążenia emocjonalnego i trudności w utrzymaniu zdrowego dystansu.

Korzenie stylu lękowo-ambiwalentnego.

Źródła tego stylu przywiązania tkwią w dzieciństwie. W badaniach Mary Ainsworth, dzieci o lękowo-ambiwalentnym stylu przywiązania reagowały na odejście matki silnym płaczem, a po jej powrocie – zamiast się uspokoić – zachowywały się ambiwalentnie: jednocześnie pragnęły bliskości i okazywały złość. Ten paradoks emocjonalny „rośnie” razem z nami i przenosi się na dorosłość. U jego podstaw leży wewnętrzny konflikt między pragnieniem miłości a lękiem przed zranieniem/ stratą/ odrzuceniem. Dziecko, które raz doświadczało czułości, a innym razem dystansu, uczy się, że musi walczyć o uwagę, bo tylko wtedy może czuć się bezpieczne.

Jak styl lękowo-ambiwalentny wpływa na relacje?

W dorosłych związkach styl ten może prowadzić do tzw. cyklu połączenia i oddalenia. Osoba lękowo-ambiwalentna bardzo stara się o bliskość, ale jej lęk przed utratą sprawia, że nie potrafi w pełni zaufać partnerowi. Często testuje jego zaangażowanie, pytając:
– Czy na pewno mnie kochasz?
– Dlaczego nie napisałeś?
– Czy coś się między nami zmieniło?

Z czasem takie zachowania mogą prowadzić do zmęczenia drugiej strony i wywoływać dokładnie to, czego osoba najbardziej się obawia – dystans lub rozstanie. To błędne koło, w którym lęk napędza kontrolę, a kontrola – oddalenie i jeszcze większy lęk.

Droga do zmiany – czy można zmodyfikować swój styl przywiązania?

Dobrą wiadomością jest to, że styl przywiązania można zmienić. Nie jest on wyrokiem, lecz wzorcem, który da się przeformułować poprzez świadomość, terapię i zdrowe relacje. Jak więc można zacząć pracę nad swoim stylem przywiązania? Ważnymi czynnikami na tej drodze są:

  1. Rozpoznanie wzorca – zrozumienie, że nadmierny lęk o relację to echo przeszłych doświadczeń, a nie dowód rzeczywistego zagrożenia.
  2. Praca nad samoregulacją emocji – nauka uspokajania siebie w chwilach niepewności, zamiast szukania natychmiastowego potwierdzenia u innych.
  3. Budowanie poczucia własnej wartości – świadomość, że zasługuję na miłość niezależnie od tego, jak reaguje druga osoba.
  4. Terapia lub relacje korektywne – kontakt z osobami o bezpiecznym stylu przywiązania może być uzdrawiający. W takiej relacji można doświadczyć stabilności i zaufania, które stopniowo zmieniają wewnętrzny model więzi.

Styl lękowo-ambiwalentny to emocjonalna huśtawka między pragnieniem bliskości a lękiem przed opuszczeniem. Osoby z tym wzorcem często kochają głęboko i intensywnie, ale też boleśnie przeżywają każdy sygnał oddalenia. Choć ich zachowania bywają postrzegane jako „zbyt emocjonalne” lub „nadwrażliwe”, u ich źródeł leży głęboka potrzeba bezpieczeństwa i akceptacji.

Praca nad sobą, uważność i rozwijanie bezpieczniejszych wzorców przywiązania pozwalają stopniowo przekształcać te relacyjne schematy. W efekcie możliwe staje się budowanie więzi, które są pełne miłości, ale pozbawione niepokoju – więzi, w których bliskość nie oznacza lęku, lecz spokój.

W kolejnym artykule z cyklu przyjrzymy się stylowi unikowemu — czyli temu, dlaczego niektórzy z nas boją się bliskości równie mocno, jak inni boją się jej utraty.

Obraz: StockSnap z Pixabay

2025-09-20

Jak radzić sobie z nadmiernym przepraszaniem

Potocznie słowo „przepraszam” pełni ważną rolę – służy naprawie relacji, okazaniu empatii, uznaniu odpowiedzialności za to, co zrobił_m. Jednak czasem staje się czymś więcej – mechanizmem […]
2025-11-05

Style przywiązania. I co z nich wynika. Część 2

W cyklu traktującym o stylach przywiązania przyszła pora na ten z nich, który sprawia, że bliskość (z najbliższymi, przyjaciółmi, koleżankami i kolegami lub innymi ludźmi) może […]

Świat przez obiektyw

Formularz zapisu na warsztaty

Rodzicielstwo
z uważnością
i współczuciem

Formularz zapisu na kurs

Kurs życia opartego na uważności

Formularz zapisu na kurs

Przyglądam się sobie

Formularz zapisu na warsztaty

Sklejam i zmieniam

Formularz zapisu na warsztaty

Kurs życia opartego na uważności

Formularz zapisu na kurs online

Style przywiązania. I co z nich wynika. Część 1
Ta strona używa ciasteczek. Korzystając z tej strony, akceptujesz naszą politykę prywatności.
Dowiedz się więcej